3 Feldkanonenregiment w którym służbę odbywał Tadeusz w momencie wybuchu wojny wchodził w skład
1 Brygady Artylerii Polowej (1. Feldartilleriebrigade), której dowódcą był Tadeusz Rozwadowski "Jordan"
(Thaddäus Ritt. Jordan-Rozwadowski, GM). Bitwa o której wspomina Tadeusz w
korespondencji z 1 września 1914 roku to bitwa pod Kraśnikiem stoczona w dniach
23–25 sierpnia 1914 pomiędzy 1. Armią austro-węgierską pod dowództwem gen.
Victora Dankla a 4. Armią rosyjską gen. barona Antona von Zalcy.
Tak opisuje te dni Tadeusz w liście z 4 lutego 1915 roku do swojego brata Stanisława.
Koleją wyjechaliśmy z Podgórza prosto do Sędziszowa. Z
tamtąd już same tylko marsze, które, wyciągnąwszy je w jedną linię,
zaprowadziłyby dosyć daleko. Na prawy brzeg Sanu przeszliśmy jeszcze w Galicyi.
Przechodziliśmy także przez Kolbuszową. Granicę przeszliśmy marszem który trwał
cały dzień ( 22VIII) cała noc i 23 do południa. Prowadził przez piaski i las w
którym rosyjscy Szpiegowie jako przewodnicy chcieli naszą dywizyę w zasadzkę
wprowadzić. Natknęliśmy się jednak na Kozaków i przewodnicy zostali rozstrzelani. Po tym marszu w poł.23
dostaliśmy się w bitwę pod Salominem ( pierwszy dzień bitwy pod Kraśnikiem)
gdzie nasze baterye zniszczyły w jednym lesie 2 rosyjskie regimenty. Walka
trwała jeszcze całą noc, rano Moskale się cofnęli. Wtedyśmy dostali pierwsze
ich karabiny maszynowe. Pociągnęliśmy za nimi. Około południa rozp. się walka
trwająca aż do wieczora. W tej padł nasz brygadyer Kuczera. Następnego dnia
zajęliśmy Kraśnik po walce trwającej cały dzień ( 25). W tym dzniu
ostrzelaliśmy się nawzajem z jedną rosyjską baterią ( jak wiadomą mają oni po 8
armat my, po 6), która pomimo że nas miała zaraz pod ogniem, została kompletnie
rozbiła. Jest to 8 armat z 28 zdobytych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz