28 sierpnia 2018


Datownik: K.u.K Feldpostamt 18.AUG 29/ 379  
Stempel: K.u.K Feldartillerieregiment Nr.105 Batterie Nr.4
Nadawca: Tad. Rawski,Oblt. F.A.R 105. Bt 4, Feldpost 286
Adresat: J.Wielm. Pan Michał Rawski, c.k. Radca Nam. Jarosław, Galizien

28.VIII.1918

K. Rodzice! Przebywamy ciągle w tem samem miejscu i nowego nic nie zaszło. Kartkę z 17 ego otrzymałem.

Uściski Tadeusz



23 sierpnia 2018

( list bez koperty)

23.VIII.1918.

Kochani Rodzice! 

Dzisiaj otrzymałem kartkę od Mamy z 16.VIII; równocześnie wróciliśmy z powrotem w miejsce, do którego powróciłem z urlopu. Zakwaterowani jesteśmy w tych samych drewnianych barakach. Tak więc zakończyły się piękne czasy z nad jeziora Caldonazzo i Levico. Jednakwoż i tutaj nieźle i pomimo wysokiego położenia mamy we dnie porządny skwar; w nocy przyjemna temperatura. W czasie poprzedniego pobytu tutaj było zdaje się wyjątkowo chłodno. Z Cald. Odmaszerowaliśmy o 3 popołudniu a o 10ej wieczór byliśmy w kwaterach na nocleg, co prawda krótki; dzisiaj rano odeszliśmy o 4ej i o 8ej byliśmy na miejscu. O tej porze najlepiej się maszeruje ze względu ma późniejszy skwar, który pomiędzy skałami daje się szczególnie we znaki. Jak długo tu pozostaniemy i kiedy pójdziemy w stanowisko tego nie wiem. Dziwi mię, że u nas tak ustawiczne deszcze, podczas gdy tutaj wspaniałe włoskie niebo i chmur prawie się nie widzi, chyba że pochodzą ze szrapneli wystrzelonych na włoskich lotników, którzy się tu ciągle po powietrzu kręcą. Fotografi o których Mama wspomina, nie posiadam tutaj, gdyż wszystkie zostawiłem w domu. Od Staszka mam kartkę z 14ego. Pisze już z bateryi; są zakwaterowani poza frontem i pewnie im się doskonale wiedzie. Sądzę, że do tego czasu musiała już jakaś wiadomość od niego nadejść. Zresztą panują tutaj normalne nudy pozafrontowe.

Uściski Wszystkim Tadeusz



16 sierpnia 2018



Datownik: K.u.K Feldpostamt 17.VIII.18/ 197    
Stempel: K.u.K Feldartillerieregiment Nr.105 Batterie Nr.4
Nadawca: Tadeusz Rawski,Oblt. F.A.R 105. Bt 4, Feldpost 286
Adresat: J.Wielmożny Pan Michał Rawski, c.k. Radca Nam. Jarosław, Galizien

16.VIII.1918

Kochani Rodzice!

Jesteśmy jeszcze ciągle na „kuracyi” i prowadzimy wspaniałe życie, zwłaszcza kąpieli używając; w najbliższych dniach jednak musimy się stąd niestety wynosić z powrotem w góry. W stanowisko jeszcze nie idziemy, lecz będziemy zakwaterowani w okolicy, gdzie z urlopu powróciłem. Dostałem już dwa razy pocztę. Idzie aż do mnie 6 dni. W tamtą stronę zdaje mi się dłużej.

Zresztą nic nowego. Uściski Szlę Tadeusz





10 sierpnia 2018


Datownik: K.u.K Feldpostamt 11.VIII.18/ 197    
Stempel: K.u.K Feldartillerieregiment Nr.105 Batterie Nr.4
Nadawca: Tad. Rawski,Oblt. F.A.R 105. Bt 4, Feldpost 286
Adresat: J.Wielmożny Pan Michał Rawski, c.k. Radca Nam. Jarosław,c.k.Starostwo

10.VIII.1918 

Kochani Rodzice! 
Spodziewam się, że wszystkie moje dotychczasowe pisma powoli ale pewnie podochodzą. Próżnóje dalej, rano się trochę poćwiczy, a całę popołudnie można na jeziorze spędzać. Widzi się co za ogromna różnica między szczytami gór a tutejszą doliną. Tam spadł niedawno śnieg a tutaj najładniejszy upał. No w ogóle dziwna okolica, a powiadają że na linii bojow. jest powietrze bardzo „żelaziste”. Temu śmiało można uwierzyć! Jak zakończą się żniwa?

Wszystkim uściski Tadeusz




7 sierpnia 2018


Datownik: K.u.K Feldpostamt nieczytelne/ 197 
Stempel: K.u.K Feldartillerieregiment Nr.nieczyteny Batterie Nr.nieczytelny
Nadawca: Tad. Rawski,Oblt. F.A.R 105. Bt 4, Feldpost 286
Adresat: J.Wielm. Pan Michał Rawski, c.k. Radca Nam. Jarosław, Galizien


7.VIII.1918

Kochani Rodzice! Przedwczoraj przymaszerowaliśmy tutaj nad jezioro Caldonazzo.Wczoraj dostaliśmy nowe działa i zostajemy tu w prześlicznej okolicy. Mogę używać na kąpieli ile tylko chcę.Po zimnie, które panuje w górach, jest przyjemnie prażyć się tu w słońcu w dolinie. Czy Staszek już odjechał? Dotąd jeszcze żadnej kartki nie otrzymałem.

Uściski szlę Tadeusz




1 sierpnia 2018


1 sierpnia 1918 ( list bez koperty)

Kochani Rodzice!

Podług planu wyjechałem z Levico o 7ej rano ( 30 lipca). Poprzedniego dnia spedziłem popołudnie na cudownym jeziorze. Na brzegu są wybudowane kabiny dla oficerów, są czółna i.t.p. i naprzemianę kąpałem się we wodzie i w słońcu, woda głęboka ale spokojna, więc się świetnie pływało. Oglądnołem sobie także miasteczko kąpielowe pełne parków i willi kuracyjnych.Na drugi dzień rano ( 30 lipca) odjechałem automobilem kuryerowym i po drodze, która się ciągnie cały czas we wspaniałych na stokach kolosalnych gór, poprzez szereg tuneli, pękł nam łańcuch transmisyjny i z tego powodu straciliśmy godzinę czasu na naprawę.Na dużych przestrzeniach droga tak wąska, że wolno tylko w jedną stronę jechać i naprzemianę co godzinę raz w tą raz w przeciwną stronę.Dojeżdżając do granicy włoskiej widzi się po obu stronach słynne obwarowania górskie, wzięte przez nas w r.16. Do Larici przybyliśmy na 2.30. Popatrzywszy później na mapę przekonałem się, że ta mała osada na wysokości 1700m położona, jest właściwie niedaleko na połud. wschód od Levico i tylko z powodu pokręconej i stromej drogi jedzie się tak długo. Bateryę odszukałem za kwadrans i zgłosiwszy się u komend. bat. dowiedziałem się , że pozostaję tam nadal. Ponieważ powróciłem więc Oblt. Hess jedzie za parę dni na urlop, tak samo jak ja najpierw na zwykły, następnie na studyowy. To mi się świetnie trafia, że czekamy tutaj na przezbrojenie ( Umbewaffung). Dostaniemy działa polowe o tym samym kalibrze, ale o doniosłości strzału o 4-5 km większej. W każdym razie potrwa cały ten interes jakie 4-5 tygodni, prędzej nas w stanowisko nie poślą.
Tutaj również olbrzymie góry, przeważnie skaliste, dosyć mało zalesione. Chodzi się tylko w Bergsteingerach, które mam ze sobą, boby się inaczej podeszwy na papier starły.Teraz wróciłem właśnie z wycieczki na szczyt góry z Komend. bateryi. Z tamtąd widok o jakim się pojęcia nie ma. Levico i Caldomazzo z oboma jeziorami połozone na dnie doliny, a ze wszystkich stron piętrzą się ściany skalne.Temperatura niska. Apetyt oczywista duży i jedzenia dosyć.Na razie nie robi się nic przez cały dzień.Służącego mam innego; mój poprzedni zachorował od gazu i odszedł do szpitalu. Zmian większych przy bateryi nie zastałem. Poczta idzie podobno stąd dosyć długo, zato prędzej przychodzi do nas. Adres jak przedtem. Ciekaw jestem czy Staszka jeszcze ten list zastanie. Pewnie już spuszcza nos trochę niżej, bo mu się urlop kończy.

Kończąc zasełam uściski i ucałowania Wszystkim,

Tadeusz