30 listopada 2014

Datownik: K.u.K Feldpostamt  2.XII.14/72

Stempel: brak
Nadawca: T. Rawski, Einj Freiw des F.K.R nr 3. Bt 3, Feldpostamt nr 72
Adresat: Se Hochwohlgeboren  Herrn  Michael Rawski , K.K Statchaltereirat
In Wien VIII, Josefstädterstraße nr 65 I Stock Tur.13

30.XI.1914 Kochani Rodzice!

Był tu przedwczoraj pan pułk Sobolewski i wziął ze sobą kartkę do Rodziców zapytawszy się mię wpierw o zdrowie. Przedwczoraj dostałem jedną a dzisiaj drugą paczkę czekolady ( Late) Dzisiaj i jutro mamy odpoczynek i jesteśmy zastąpieni na linii przez inną bateryę. Postępowanie naprzód jest teraz bardzo trudne, bo zamarznięta ziemia prawie nie pozwala się zakopywać. Pogoda jednak nam szczególnie dopisuje, jak prawie przez całą wojnę. Każdy jednak pragnąłby żeby się ta wojna już skończyła. Sądzę że cywilni będą mieli też tego po uszy. Proszę mi w jakim liście ( może niech to Staszek zrobi) donieść co cała Rodzina przez cały dzień robi? Jak złapię chwilę wolną to obszerniej napiszę.

Uściski zasyłam
Tadeusz



28 listopada 2014


Datownik: K.u.K Feldpostamt  29.XI.14/72
Stempel: brak
Nadawca: T. Rawski, Einj Freiw des F.K.R nr 3. Bt 3, Feldpostamt nr 72
Adresat:  Hochwohlgeboren  Herrn  Michael Rawski ,K.K Statchaltereirat
In Wien VIII,Josefstädterstraße nr 65 I Stock Tur.13

28.XI.1914 Drogi Ojcze!

Donoszę, że już 2 kartki pisałem do Wiednia. Sadzę, że dotychczas już doszły. Zdrów jestem jak zwykle i pogoda również sprzyja. Wiadomości z domu dochodziły mi ostatnimi czasami dosyć dobrze. Ciepło jestem dostatecznie ubrany, ale ostatecznie jaki kożuszek możnaby spróbować mi posłać.

Ściskam  Wszystkich
Tadeusz



26 listopada 2014


Datownik: K.u.K Feldpostamt  28.XI.14/72
Stempel: brak
Nadawca: Tadeusz Rawski, Einj Freiw des F.K.R nr 3. Bt 3, Feldpostamt nr 72
Adresat:  Se Hochwohlgeboren  Herrn  Michael Rawski , K.K Statchaltereirat
In Wien VIII,Josefstädterstraße nr 65,I Stock Tur.13

26.XI.1914

Kochani Rodzice!
Co słychać nowego? Jak się powodzi w stołecznym mieście? Czy dochodzą już ode mnie wiadomości? Dotychczas, bowiem adresowałem wszystko do Bochni.[1] Pogodę mamy wprawdzie mroźną, ale za to suchą, co w listopadzie i tak rzadko się zdarza. Ciepło jestem dostatecznie ubrany a na noc do spania mamy białe deki. Konia mam już innego, bo pierwszego musiałem zastrzelić z powodu wzdętego brzucha. Proszę mi napisać jak tam Moskale urządzili Jarosław. Ja czytałem w gazecie, że tam byli 3 tygodnie i że generał komendant mieszkał w starostwie!
Ściskam i całuję wszystkich
Tadeusz



[1] 26 listopada wycofujące się wojska austriackie przeszły przez Bochnię, a w ślad za nimi do miasta wkroczyły oddziały rosyjskie. Rozpoczął się rabunek. Kerekjarowie pozostali w Bochni, Tadeusz pisze o tym 14.IV.1915.






25 listopada 2014


Datownik: K.u.K Feldpostamt  26.XI.14/72
Stempel: brak
Nadawca: T. Rawski, Einj Freiw des F.K.R nr 3. Bt 3, Feldpostamt nr 72
Adresat:  Se. Hochwohlgeboren  Herrn  Michael Rawski  K.K Statchaltereirat
In Wien VIII, Josefstädterstraße nr 65, I Stock Tur.13,

25.XI.1914

Kochany Staszku!

Donieś Rodzicom żeby się niepotrzebnie nie niepokoili, bo na wiadomość teraz można czekać i miesiąc cały. Ja jestem zdrów a pogoda także ładna tylko trochę mroźno, ale lepsze to niż deszcz. Piernik i czekolada mi niezwykle smakowały. Czy Kerekjart. razem mieszkają? Musi być trudno w jednym pokoju się mieścić. Ciekawym czy też na Boże Narodzenie będziemy razem? Przynajmniej należy się tego spodziewać.

Całuję wszystkich

Serwus Tadeusz




20 listopada 2014

Datownik: K.u.K Feldpostamt  24.XI.14/72
Stempel: brak
Nadawca: T. Rawski, Einj Freiw des F.K.R nr 3. Bt 3, Feldpostamt nr 72
Adresat:  Se[1]. Hochwohlgeboren  Herrn  Michael Rawski  K.K Statchaltereirat
In Wien VIII Josefstädterstraße nr 65,I Stock T.13

20.XI.1914

Drogi Ojcze!
Dostałem dzisiaj kartkę z Wiednia, co mię ogromnie zdziwiło. Naturalnie kartki których dużo w ostatnich dniach do Bochni adresowałem zapewne nie doszły. Dlatego jeszcze raz donoszę ze mam się dobrze, że przesyłkę pieniężną ( 100K) i pakiet na imieniny dostałem. Co słychać u nas w Jarosławiu? Kartki pisane do mnie z Bochni dostałem wszystkie tylko w chronologicznym nieporządku. Proszę pisać do mnie obszerniej przecież i listy dochodzą.
Ściskam i Całuję Wszystkich

Tadeusz



[1]niem. Seine



WIEDEŃ - JOSEFSTADTERSTRASSE Nr 65

Od listopada 1914 roku kartki Tadeusza adresowane są na Josefstadterstrasse nr 65 we Wiedniu.

Herrn  Michael Rawski  K.K Statchaltereirat In Wien VIII Josefstädterstraße nr 65,I Stock T.13





Zdjęcia zrobione w sierpniu 2015 roku.

18 listopada 2014

Datownik: K.u.K Feldpostamt  21.XI.14/72
Stempel: brak
Nadawca: Tadeusz Rawski, Einj Freiw des F.K.R nr 3. Bt 3, Feldpostamt nr 72
Adresat: J. Wielomożna  Pani Kamila Rawska z listami Wiel.P.W. Kerekjarto
w Bochni, Ul. Kazimierza Wielkiego 

18 XI 1914

Dostałem dzisiaj 7 kartek od 25.IX -9.X. więc stara poczta. Przedwczoraj dostałem pakiet wysłany do mnie na moje imieniny. Piernik został zaraz zmiażdżony, bo pomimo długiej drogi dojechał wspaniale. Również czekolada, którą dzisiaj zajadam leżąc w okopach i sięgam, co chwila do kieszeni po nowy kawałek. Dostaję jednak pocztę w takim nieporządku chronologicznym ze trudno mi się wyznać. Co to za pakiet miałem dostać od p. Lisowieckich?[1] 
Ucałowania dla wszystkich

Tadeusz          



[1] Marian i Maria Lisowieccy właściciele dóbr w Chłopicach






10 listopada 2014


(List bez koperty)      


10.XI 1914

Kochana Mamo!

Podostawałem w ostatnich dniach dużo ( 9 kartek) z tych 3 od Tatusia z drogi do Jarosławia i widzę, że poczta wprawdzie powoli, ale przynajmniej pewnie dochodzi. Dostałem także kartki od Cioci i Wujka. Przesyłkę pieniężną (która szła do mnie przez 2 miesiące) dostałem. Pakietu wysłanego 12 X nie dostałem ale się go wnet spodziewam. Bielizny mi nigdy nie brak, a w ostatnich czasach tu i ówdzie w jakiem miasteczku mogłem się trochę zaprowiantować w rzeczy ( jak cukier) których tu brak, jednak zawsze w małych ilościach, bo jak już pisałem jedynem miejscem, gdzie przechowuję wszystkie moje rzeczy są „packtasche” na siodle. Dlatego proszę mi nigdy za dużo rzeczy nie posyłać.
Sądzę że nim ten list dojdzie będzie już zapewne piernik i czekolada zjedzone więc już naprzód dziękuję. 
Czy tatuś doniósł już coś z Jarosławia[1] ( oprócz wiadomości przez urzędnika przywiezionej?) Ja znalazłem przypadkowo w najnowszej gazecie niemieckiej następującą wzmiankę o pobycie Rosjan w Jarosławiu „ Moskale bawili tu 3 tygodnie.
 W gmachu starostwa mieszkał komenderujący generał. Mieszkania zbiegłych żydów i urzędników są obrabowane” Pewno Staszek ani „cipek” ani jabłek nie znajdzie. W każdym razie proszę mi dokładnie donieść co oni tam wyrządzili, a będę się starał pięknem za nadobne się wywdzięczyć.
Zdrów jestem bo przecież ciągle na świeżem powietrzu przebywam, jazda konna( czasem co prawda jest jej trochę wiele) przyczyniła się do zaostrzenia apetytu, a jedzenia dość. Kuchnia polowa( na kołach) z której już czwarty miesiąc jadamy jest nieocenioną i nie da się opisać jak po całym dniu bitwy lub marszu ciepły obiad smakuje. Czytałem o wypadkach cholery w Austrii. Ja jestem na żołądek całkiem zdrów, ale też jadam takie rzeczy które mi zaszkodzić nie mogą.
Na zakończenie śmiem wyrazić wątpliwość czy piernik który podróżuje dłużej jak miesiąc będzie jadalny ( stopień twardości nie odgrywa żadnej roli)
Proszę odemnie wszystkich uściskać i ucałować, a Stasiowi na imieniny mogę posłać ( o ile chce) połowę mojego piernika.
Całuję rączki

Syn Tadeusz

P.S. (Staszkowi proszę powiedzieć że jestem dalej kapralem bo na razie dość oficerów)



[1]. 20 września wojska rosyjskie zajęły Jarosław.